,,Smaczny wywiad…”

...z Arkadiuszem Kodzisem, regionalnym kierownikiem sprzedaży na region śląski.
Arku jak długo jesteś z nami w dormakaba?
Już prawie 3 lata. Idę na rekord 😉
Firma dormakaba to duża organizacja jak czujesz się w roli ,,fightera” na pierwszej linii?
Jak przysłowiowa ,,ryba w wodzie”. Uwielbiam moją pracę, bo lubię rywalizację. A satysfakcja z ,,wyjęcia’’ tematu czy klienta konkurencji jest ,,bezcenna”. Ważny jest dla mnie osobisty kontakt z klientami i możliwość bycia dla nich doradcą, a dwustronna wymiana informacji i dobra współpraca sprawia, że chce się pracować. Od początku mojego życia zawodowego pracuję w sprzedaży na powierzonym terenie i do tej pory nie znudził mnie taki tryb pracy. Raczej mam problem obecnie, kiedy jestem zamknięty jak w ,,klatce” i oby jak najkrócej trwał ten czas.
Masz bardzo dobre wyniki w sprzedaży. Jakie produkty Ci się najlepiej sprzedaje i dlaczego?
Na dobry wynik pracuje cała firma! Ja w terenie jestem tym pierwszym ogniwem, ale bez zaplecza w postaci dobrej organizacji zaplecza magazynowego, logistycznego czy szybkich decyzji finansowych niewiele bym zdziałał. Pracowałem w wielu firmach, różnej wielkości, różnego pochodzenia kapitału czy nawet różnych branż, więc naprawdę mam porównanie i mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że nasza organizacja jest dobrze zarządzana i rozplanowana, a zespół jaki obecnie tworzymy uważam za najlepszy z jakim do tej pory pracowałem.
Myślę, że każdy z nas ma jakieś wybrane działy czy produkty, które lubi sprzedawać. Nie inaczej jest też u mnie. Z racji mojego doświadczenia bliskie mi są technika drzwiowa i automatyka, ale i tu mam ulubione produkty: jak samozamykacze szynowe krzywkowe, panika z PHM, a z automatyki nasze drzwi KTV z chowaną kurtyną (kratka po łuku tuż przy wylocie – ekstra, bo na zewnątrz odpada nam brzydka obudowa deflektora). Zaczynam być też fanem rozwiązań elektronicznych czego nigdy wcześniej nie miałem okazji sprzedawać – zamki hotelowe czy kontrola dostępu. Uwielbiam MUTO. Generalnie zawsze sprzedawałem produkty droższe, ale jakościowo lepsze i tego się trzymam.
Oczywiście klienta traktuję po partnersku, dlatego ja najpierw sprawdzam dostępności i rzetelnie informuję i to on podejmuje decyzję z pełną świadomością terminu co przekłada się na zero problemów z telefonami typu ,,kiedy będzie i czemu jeszcze nie ma?”. A jeżeli już coś się opóźnia to nasza logistyka staje na wysokości zadania i albo podaje ten termin z wyprzedzeniem albo czasami udaje się coś przyspieszyć mimo wszystko.
Jesteś osobą bardzo aktywną fizycznie, jakie sporty najbardziej lubisz?
Kiedyś były to sporty walki - karate kyokushinkai, a potem inne – ostatnio KRAV-Maga przez krótki czas, ale może jeszcze do tego wrócę, bo mi się podoba. Obecnie obowiązkowo deska snowboardowa (ferie bez tygodnia na nartach to nie ferie 😉), a latem rower MTB – w lesie lub w górach, samemu lub z dziećmi, zwłaszcza odkąd kupiłem bagażnik na 4 rowery. No i ostatnie – praca fizyczna w wiejskim domku – remont, koszenie - to mnie relaksuje.
Każda postać golonki 😉, bo uwielbiam jeść, gotować i znowu jeść 😉. Wołowinka mniam w każdej postaci: tatar, carpaccio, stek, burger no i oczywiście sushi (sam też robię i wkrótce pójdę na małe kilkugodzinne szkolenie z tego zakresu do restauracji 😉), a tatar z łososia z sosem z miodu i musztardy francuskiej – palce lizać.
Plany na najbliższą przyszłość – czy możesz coś nam zdradzić?
WAKACJE – mam zaplanowane i zarezerwowane - tydzień rodzinny z rowerami na wyspie Bornholm. Tylko teraz nie wiem czy to się uda.
Życzymy Ci, żeby się udało i dziękujemy za ten ,,smaczny” wywiad. 😉